Teatr jest niewątpliwie tą formą wypowiedzi, którą
warto wykorzystywać w dydaktyce języka obcego. Praca nad tworzeniem spektaklu
pozwala doskonalić umiejętności językowe, rozwijać kreatywność studentów dając
im poczucie osiągniętych postępów satysfakcji i zadowolenia. Tak było 26
czerwca 2013 roku na małej scenie Teatru Nowego im. Kazimierza Dejmka w Łodzi
(co za magiczne miejsce!). Sala wypełniona po brzegi, świetnie reagująca publiczność
na to co działo się na scenie. Wszystkim Autorom tego cudownego
przedsięwzięcia, kolegom Tomkowi i Sebastianowi oraz całej grupie
aktorskiej gratuluję pomysłu i doprowadzenia do premiery!
Premiera jest/powinna być punktem wyjścia do dalszej pracy nad spektaklem. Mam
nadzieję, że na premierze nie poprzestaniecie. Czekam na kolejne odsłony
Waszych możliwości teatralnych. Drzemią w Was talenty, które koniecznie trzeba
dalej rozwijać! A więc do następnego spektaklu!
Prof. zw. dr hab. Mieczysław
Gajos, Uniwersytet Łódzki
Spektakl uważam za bardzo udany i to pod wieloma
względami. Po pierwsze, w twórczy sposób łączy fragmenty wielu klasycznych
dzieł literatury francuskiej i światowej. Ten przegląd, idący od Renesansu do
współczesności, pozwala na wielką różnorodność efektów scenicznych, języka i
gry aktorskiej. Aktorzy poradzili sobie z wszystkimi tymi elementami
znakomicie, co cieszy tym bardziej, że są trupą amatorską i grali w obcym
języku. Doskonale wybrnęli z trudności interpretacyjnych, a na szczególne
podkreślenie zasługuje ruch sceniczny i dynamika przedstawienia.
Ta bardzo pozytywna ocena nie jest odosobniona, bo
w kuluarach wymieniano wiele entuzjastycznych opinii, a podczas spektaklu
słychać było śmiech widowni, która zresztą po brzegi wypełniła salę Teatru
Nowego.
dr Anita Staroń, Uniwersytet
Łódzki
Spektakl Da Vinci avait raison, w reżyserii prof. Tomasza
Kaczmarka i dr. Sebastiana Zacharowa, wystawiony 26 czerwca 2013 r. na deskach Teatru Nowego, został przyjęty entuzjastycznie
i to nie tylko ze względu na niewątpliwą żywotność teatralnego ducha łódzkiej
romanistyki. Ta nadzwyczajnie inteligentna i wielowymiarowa inscenizacja
przemówiła do publiczności przede wszystkim siłą sugestywnego,
scenicznego obrazu, który stał się najlepszym wyrazem dla niezliczonej ilości
literackich wątków. Nieustanna żonglerka konwencjami, odważne łączenie pozornie
przeciwstawnych rejestrów, liryczna wzniosłość złamana ironią, humorem czy
egzystencjalnym nawoływaniem, dały w efekcie przeżycie bardzo swoiste,
intensywne i na długo zapadające w pamięć. W pamięci pozostanie także niezwykłe
zaangażowanie doskonale poprowadzonych młodych aktorów, których głos pozostanie
słyszalny i to nie tylko dosłownie. Czekamy na kolejne odsłony!
Prof. nadzw.
dr hab. Marek Baran, Uniwersytet Łódzki
Według komunikologów, najlepiej zapamiętujemy to,
co jednocześnie widzimy i słyszymy oraz w czym bierzemy udział, a więc, biorąc
pod uwagę specyfikę przedstawienia, „Da Vinci avait raison” to przede wszystkim
świetne ćwiczenie językowe dla wystepujących w nim studentów. Poza tym, to
również sposób na rozwinięcie umiejętności wystąpień publicznych oraz działania
w grupie. Zobaczyliśmy na scenie świetnie zgrany zespół – przecież na co dzień
aktorzy są kolegami ze studiów.
Chwyt reżysersko-dramaturgiczny, łączący w jednym
przedstawieniu fragmenty dzieł o różnym stylu i nastroju, pozwolił na
uniknięcie rutyny i zachowanie dynamicznego rytmu, a każdy z wykonawców miał
szansę wystąpić „solo”.
Najważniejsze jest chyba to, że zarówno wykonawcy,
jak i widownia znakomicie się bawili (łącząc w przypadku tych pierwszych
przyjemne z pożytecznym), a przecież wspólne emocje to jeden z koniecznych
elementów przeżycia teatralnego.
Olga Rakhaeva, doktorantka w
Szkole Nauk Społecznych IFiS PAN
Przedstawienie
pomysłowe, kolorowe, dobrze zagrane i zręcznie wyreżyserowane. Obejrzałam je z
dużą przyjemnością.
dr Agnieszka Woch, Uniwersytet Łódzki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz